Ciężko jest dzisiaj dokładnie wytłumaczyć kwestie tego jak stworzyć prawdziwy, szczery, oparty na wzajemności, szacunku i wsparcia związek.
Ale czy to naprawdę jest to takie trudne?
Co jest trudne, co tak naprawdę nas gubi?
Dlaczego wciąż kręcimy się wokół tego samego?
Stworzyć racjonalnie dojrzały związek wcale nie jest trudne.
Dajesz tyle ile dostajesz.
Dajesz szacunek dostajesz szacunek.
Dajesz uwagę otrzymujesz uwagę.
Dajesz bezpieczeństwo otrzymujesz bezpieczeństwo
Dajesz zaufanie otrzymujesz zaufanie .
Dajesz zaangażowanie otrzymujesz zaangażowanie.
Dajesz szczerość otrzymujesz szczerość.
Dajesz czas otrzymujesz czas.
Wymieniać wszystkie pożądane wartości w relacji jest dość proste.
Dajesz tyle ile dostajesz.
Więc co dajesz? Co jesteś w stanie świadomie z siebie dać?
Nie znajdziesz w nikim tego czego nie masz w sobie.
To tak ważne kogo spotykamy na swojej drodze i to tak istotne jakie wnioski wyciągamy z każdej relacji.
Nauczmy się siebie tak by pewnego dnia w pełnym przekonaniem dać sobie samemu to wszystko co dzisiaj szukasz w innych.
Nikt nie uzupełni Twoich braków, to droga donikąd.
Możesz kierować się w życiu sprytem, manipulacją, kłamstwem i udawaną, wyuczoną pewnością siebie. Możesz mieć w życiu wszystko.
W definicji współczesnych założeń „wszystko” to materializm w czystej postaci. Gonitwa za pieniędzmi, które pozwalają żyć na wysokim poziomie. Ale czy to daje nam prawdziwe szczęście skoro wciąż mimo wszystko szukamy bliskości drugiej osoby?
Czy „wszystko” to prawdziwe szczęście?
Ja nie chcę „wszystko”.
Można żyć szczęśliwie, dochodząc zawodowo do sukcesu, spełniać się zawodowo i odczuwać szczęście, spokój i równoważyć poziom życia do wartości wewnętrznych. Takie szczere zgodne, z nami i niczym nie splamione, poczucie wartości i godności.
Tak naprawdę chcemy normalności, szacunku i miłości.
A jednak się jej boimy.
Za dużo wyuczonych wzorców, które sieją w nas „pustkę „.
Coś czego nie widzimy doprowadza nas do powtarzania tych samych błędów.
Kręcimy się wokół własnej osi. Jesteśmy zdziwieni bólem głowy, który z czasem nie jest możliwy do wytrzymania.
I na końcu okazuje się, że jesteśmy zmęczeni wiecznym wchodzeniem w relacje, w których czujemy się źle, dając z siebie wiele nie dostając w zamian nic. Czujemy pustkę, złość, frustracje , która nie ma końca.
Czujemy się samotni i całkowicie zagubieni.
Odnajdźmy więc siebie dla siebie by wyjść z błędnego koła własnych nawyków myśleniowych, własnych, wewnętrznie stworzonych przez kogoś innego, wzorców i przekonań, które doprowadzają nas zawsze do punktu wyjścia.
Zatrzymajmy Się na chwilę.
Wejdźmy w prawdziwy związek z samym sobą po to by nauczyć się dawać tyle ile sam chcesz dostać.
Zaufaj mi warto.
Warto dać sobie szansę i dojść do takiego stopnia wewnętrznej świadomości i dojrzałości, by przyciągnąć całym sobą kogoś prawdziwie kochającego, szanującego, dojrzałego. Taką osobę przy której będziesz bezpieczna szanowana i kochana.
Przy kim będziesz w pełni sobą.
A jaki, jaka jesteś?
Stańmy się najpierw najlepszą wersją samych siebie.
Taką osobą, którą zrozumiesz i każdego dnia uszanujesz, aż w końcu pokochasz i zaufasz samemu sobie.
Razem damy radę.
Razem możemy mieć wszystko zgodnie z naszym wnętrzem. Bo prawda przyciągnie prawdę, szczerość przyciągnie szczerość, zaufanie przyciągnie zaufanie.
Ty sobą przyciągniesz Siebie prawdziwego.
A w kolejnym kroku kogoś przy kim poczujesz spokój, bezpieczeństwo i ciepło za którym tak bardzo tęsknisz.
Nie daj się, wstań i zawalcz o siebie dla siebie.